Najważniejsze zasady używania wentylatora - czyli zwyczajnie jak się nie rozchorować?

W dzisiejszych czasach właściwie w każdym biurze, a dodatkowo w coraz większej liczbie domów jest klimatyzacja, która pomaga nam przerwać tropikalne temperatury w lecie. Jeśli jednak spędzasz właśnie czas w miejscu, gdzie klimatyzacji brakuje, wówczas musisz radzić sobie w jakiś alternatywny sposób.

Jak wtedy nie rozpłynąć się z gorąca, a jednocześnie nie zachorować od zbyt niskiej temperatury?

Sposoby na chłodzenie się

Jeśli spędzasz całe dnie w biurach, gdzie nie ma klimatyzacji, wówczas Twoim największym przyjacielem z pewnością jest wentyLator. Niegdyś był podstawowym wyposażeniem właściwie każdego biura, jednak z czasem został wyparty przez klimatyzację, która zazwyczaj spełnia znacznie lepiej swoje zadania. Jeśli jednak nie masz w biurze klimatyzacji, wtedy wentylator zdecydowanie powinien być pierwszą rzeczą, której kupno powinniście wymóc na swoim szefie. Dzięki niemu temperatura w biurze będzie przynajmniej trochę lepsza w czasie największych upałów.

Jak się nie rozchorować?

Zazwyczaj używanie wentylatora w dłuższym okresie prowadzi do regularnych przeziębień. Jeśli chcemy bowiem odczuć ruch chłodzącego powietrza, wówczas niejednokrotnie kierujemy sobie funkcje centrali wentylacyjnej bezpośrednio na twarz lub szyję - a wtedy na pewno nie jest ciężko o przeziębienie. Zwykle łatwiej powiedzieć niż stosować w praktyce, jednakże wentylator dobrze kierować w inną stronę niż bezpośrednio na siedzących koło niego ludzi. Ruch powietrza w pomieszczeniu, chociaż niezauważalny wtedy gołym okiem, będzie odbywać się tak czy siak.

Jednocześnie dzięki takiemu rozwiązaniu unikniemy chłodnego powietrza na rozgrzanym ciele, dzięki czemu na pewno łatwiej będzie nam uniknąć przeziębienia latem.