Od dawna wiadomo, że w dużych aglomeracjach bywa głośno — na szczęście wiadomo, jak sprawdzić natężenie hałasu

Samo funkcjonowanie w dużym mieście w jakiejś mierze pociąga za sobą zgodę na przeróżne hałasy dobiegające do mieszkania niemal cały czas. Jeśli interesuje nas poziom dźwięku, to da się to zmierzyć.

Jeśli przykładowo mamy dom koło torów kolejowych lub stadionu piłkarskiego, to czasami hałasy dochodzące z tamtej strony mogą nam zakłócać spokój czy sen.

Istnieją światowe normy hałasu, które mówią o tym, jak intensywne hałasy jest w stanie znieść nasz organizm bez ubytku na swoim zdrowiu. Wszystko, co przewyższa wskazane normy, nie służy naszemu zdrowiu.

Zajrzyj do wpisu, który znajduje się pod poniższym linkiem i czytaj więcej okna dolny śląsk na ów temat, który widocznie Cię zaintrygował. Nie wahaj się!

Może warto wtedy zastanowić się nad zmianą miejsca zamieszkania albo nad wnioskiem do władz gminy o zamontowanie paneli akustycznych przy naszej ulicy. Do zmierzenia niezbędny będzie decybelomierz. To przy jego użyciu ustala się czy dźwięk jest zbyt duży, czy jeszcze jest w standardach. Pamiętajmy też o tym, że normy mówią o permanentnych oraz dokuczliwych dźwiękach, a nie okazjonalnych. Bardzo trudne może być dla przykładu sąsiedztwo lotniska. Zwłaszcza takiego, które jest znacznych rozmiarów. Wtedy startują oraz lądują na nim samoloty co kilka sekund. Cały ten hałas, który wówczas słyszymy, jest na podobnym poziomie prawie przez cały czas.

Z tego powodu mieszkańcy przylotniskowych dzielnic zazwyczaj otrzymują od gminy rekompensatę finansową za niedogodności powiązane z takim sąsiedztwem. Warto niekiedy z czystej ciekawości iść się do władz miasta oraz spytać, czy w naszej dzielnicy były kiedykolwiek prowadzone pomiary hałasu.