Energia elektryczna, która jest produkowana przez
panele fotowoltaiczne, wytwarza
prąd stały. Żeby móc go wykorzystać,
przekształcić musimy prąd stały na zmienny prąd. Do tego niezbędny nam jest falownik.
Wybór falowników w sprzedaży jest bardzo duży.
Podstawowa sprawa to moc, którą posiada inwerter. Zdarza się niestety tak, że proponowane są inwertery o niższej mocy niż znamionowa moc
instalacji. Oznacza to mniej więcej to, że gdy instalujemy 4 kW modułów fotowoltaicznych oraz instalujemy 3,5 kW falownik, to na początku już tracimy 0,5 kW. Nie jest to jeszcze wszystko, gdyż siła, która podana jest przez wytwórcę paneli, sprawdzana jest w warunkach STC, czyli w warunkach 25
stopni, natężeniu promieniowania o tysiącu W/m2 i przy wartości widma promieniowania 1,5. Zdarzyć się może tak, że atmosferyczne warunki są w większym stopniu korzystne dla paneli niż te Standard Tst Conditions. Oznacza to, że nasza instalacja produkować może ponadto więcej energii. Tego typu okoliczność nie jest rzadka. Zazwyczaj występuje ona w słoneczne, zimowe dni, wiosną i latem przykładowo po deszczu, który schładza podzespoły w bardzo niedługim czasie. Najkorzystniej zatem dobierać inwerter
inwerter growatt o mocy 10-15% większej od mocy paneli, gdyż w innym wypadku u
zyski
bardziej znaczące niż może przyjąć
inwerter zostaną przez falownik nieprzetworzone.
Następna kwestia są to inne właściwości elektryczne falownika. Bardzo ważne jest napięcie wzbudzenia, które uwarunkowuje czas pracy przetwornika. Im taki czas jest mniejszy, tym szybciej inwerter pobudzi się rano i później się wyłączy 'na wieczór. Ma to wpływ na bardziej znaczące uzyski w ciągu jednej doby niż w przypadku inwerterów o wyższym napięciu wzbudzenia.